Jak stosować kwas glikolowy na rozstępy

Dziś post ze specjalną dedykacją dla jednej z czytelniczek, aczkolwiek myślę, że może się innym też przydać.

Dostałam maila od pewnej dziewczyny - Zuzy, nie będę przytaczać całej treści, bo nie jest aż takie istotne, skupie się tylko na głównym pytaniu. Mail brzmi tak:

"Hej!
Śledzę Twojego bloga od dobrych kilku miesięcy, czytam, zapisuję, wyciągam wnioski, a mimo wszystko mam kilka pytań..." - to miłe! :) 
Dziewczyny bardzo cieszą mnie takie maile, piszcie do mnie! Pytajcie! Ja każdemu odpowiem :)

I dalej...

"Zakupiłam kwas glikolowy 70% BingoSpa. Jestem samoukiem więc zapewne nie raz i nie dwa podrażnię nim skórę, ale mam kilka pytań co do tego produktu. 
Zastanawiam się czy mogę nakładać na skórę nierozcieńczony (czyli 70%) kwas a następnie rolować rozstępy ? Czy w ogóle mogę łączyć jakoś te dwa zabiegi czy bezpieczniej będzie zrezygnować z rolki? Wiem, że nigdy nie usunę rozstępów, ale bardzo bym chciała żeby były mniej widoczne :(.."

Droga Zuziu!

Po pierwsze, nie radzę stosować kwasu glikolowego nierozcieńczonego na skórę w jakimkolwiek miejscu, tym bardziej jeśli jesteś samoukiem i nie masz doświadczenia w tym temacie.

Po drugie stosowanie kwasów powinno się zaczynać od tych o najmniejszym stężeniu.

Po trzecie, naprawdę bądź bardzo ostrożna w "zabawie z kwasami", bo można się bardzo poważne poparzyć i zamiast usunięcia rozstępów zafundować sobie blizny, które będą gorsze do usunięcia niż zwykłe rozstępy (choć rozstępy to przecież też blizny, ale.. wiecie chyba o co mi chodzi).

Zatem zanim zabierzesz się do rolowania rozstępów, błagam cię przeczytaj jak stosować kwas glikolowy na skórę.

Zasady stosowania kwasu glikolowego na skórę

Kwas glikolowy jest najprostszym przedstawicielem alfa-hydroksykwasów, czyli znanych zapewne nam wszystkim kwasów AHA. Jest też kwasem najpopularniejszym. Wykorzystuje się go na szeroką skalę jako surowiec kosmetyczny do kosmetyków pielęgnacyjnych i przeznaczonych do zadań specjalnych. Bardzo często używany jest do zabiegów z zakresu profesjonalnej kosmetyki. O kwas glikolowy wzbogacane są kosmetyki do cery z problemami takimi jak trądzik, suchość skóry czy zmarszczki. Dostępny jest zarówno pod postacią gotowych, złożonych preparatów, jak i w czystej postaci, w różnych stężeniach.

Kwas glikolowy występuje w różnych stężeniach:


Stężenie 10% - działa intensywnie nawilżająco i łagodnie złuszczająco. Efekty takiego złuszczania są praktycznie niezauważalne gołym okiem, ale w perspektywie czasu widać je w postaci poprawy parametrów skóry. W małym stężeniu kwas pobudza też odnowę skóry właściwej, bo przenikając głęboko w skórę, oddziałuje na fibroblasty i stymuluje produkcję włókien kolagenowych i elastynowych (ważne przy cellulicie i rozstępach!).

Stężenie 20 - 30% - wykazuje silniejsze działanie złuszczające. Efekty peelingu wykonanego z użyciem tak stężonego kwasu są bardziej zauważalne, ale i w tym stężeniu kwas glikolowy złuszcza skórę powierzchniowo.

Stężenie 50 - 70% - działa jeszcze silniej, mocno złuszcza skórę, silniej pobudza też wszystkie procesy regeneracyjne. W tym stężeniu powinien być stosowany jedynie przez profesjonalistów.

Stosując półprodukt kosmetyczny jakim jest kwas glikolowy musimy być naprawdę bardzo ostrożne. Mamy przecież do czynienia z KWASEM!

Kwas glikolowy może skórę podrażniać, a nawet (jeśli się nim nieumiejętnie posłużymy) poważnie uszkodzić. W dużych stężeniach powinien być aplikowany wyłącznie przez profesjonalistów i to pod ich okiem należy przeprowadzać wszelkie kuracje.

Mniejsze stężenia nadają się do zastosowań domowych, ale z kwasem powinny uważać (unikać go bądź stosować wyjątkowo ostrożnie) osoby:

* z alergiami skórnymi,
* z aktywną opryszczką,
* ze skłonnością do powstawania bliznowców,
chore na choroby autoimmunologiczne (np. kolagenozy),
kobiety w ciąży i karmiące piersią,
poddawane zabiegom takim jak krioterapia, zabiegi laserowe lub z użyciem retinoidów.

Nie stosujcie też kwasów na skórę podrażnioną, z otarciami, ranami. Bardzo ostrożnie należy stosować go na skórę z pękającymi naczynkami i trądzikiem różowatym.

Jak rozcieńczać kwas glikolowy?

Pamiętaj tą zasadę: Pamiętaj o tym chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody!

A oto jak rozcieńczyć kwas glikolowy w zależności od tego jakie chcemy uzyskać stężenie:

10%
Woda - 3,8 ml
Kwas glikolowy 70% - 0,5 ml

lub

Spirytus rektyfikowany - 4,7 ml
 Kwas glikolowy 70% - 0,5 ml

lub

Woda - 3 ml
 Kwas glikolowy 30% - 1,25 ml

lub

Spirytus rektyfikowany - 3 ml
Kwas glikolowy 30% - 1 ml


20%
Woda - 3,2 ml
 Kwas glikolowy 70% - 1 ml
lub

Spirytus rektyfikowany - 3,9 ml
 Kwas glikolowy 70% - 1 ml

lub

Woda - 1,5 ml
 Kwas glikolowy 30% - 2,5 ml

lub

Spirytus rektyfikowany - 1,8 ml
Kwas glikolowy 30% - 2,4 ml

30%
Woda - 2,6 ml
 Kwas glikolowy 70% - 1,5 ml

lub

Spirytus rektyfikowany - 3,1 ml
Kwas glikolowy 70% - 1,5 ml


40%
Woda - 1,9 ml
 Kwas glikolowy 70% - 2 ml

lub

Spirytus rektyfikowany - 2,4 ml
Kwas glikolowy 70% - 2 ml


50%
Woda - 1,5 ml
 Kwas glikolowy 70% - 3 ml

lub

Spirytus rektyfikowany - 1,6 ml
Kwas glikolowy 70% - 2,5 ml

Pamiętajcie jeszcze o długiej liście przeciwwskazań:

ekspozycja skóry na słońce,
alergie skórne,
aktywna opryszczka, krosty, torbiele
skłonność do powstawania bliznowców,
stan po zabiegu chirurgicznym w obrębie twarzy (do 2 miesięcy),
ciąża, karmienie piersią,
liczne znamiona melanocytowe i pajączki naczyniowe,

uszkodzona lub skóra podrażniona.

Reasumując!
Droga Zuzo, moja rada: Kwas glikolowy tak, ale rozcieńczony i zacznij od małych stężeń. W przeciwnym razie możesz naprawdę mocno tego pożałować. Nie znam twojej skóry, ale gdyby się okazało, że jest bardzo wrażliwa, to nawet na ratunek u kosmetyczki będzie za późno. I uwierz mi, że te twoje rozstępy to będzie pikuś przy poparzonej skórze.

Także dziewczyny, peelingujemy się kwasami, ale z głową! Nic na siłę, nic na szybko i nie oczekujcie natychmiastowych efektów! :)

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
Czytaj dalej...

Dlaczego nie mogę się pozbyć rozstępów?

Heja!
Do napisania tego posta natchnęła mnie jedna z czytelniczek. Dostałam ostatnio przejmującego maila, w którym dziewczyna kompleksami opisuje swoją walkę z rozstępami. Nie będę przytaczać całego maila, ale powiem wam, że po jego przeczytaniu naszła mnie taka refleksja: "Ile takich dziewczyn, kobiet jest na świecie!? Ile nieświadomych nastolatek walczy z wiatrakami, bo nie wie jak sobie poradzić z rozstępami?". Wiele dziewczyn nie zdaje sobie sprawy z tego czym tak naprawdę są rozstępy i w jaki sposób z nimi walczyć. Mam nadzieję, że jeśli dotarłaś już na tą stronę, to przeczytasz uważnie moje posty i nie będziesz popełniać błędów jak większość kobiet.

A oto przedstawiam 10 powodów twoich niepowodzeń w walce z rozstępami.



1. Za późno zauważyłaś, że masz rozstępy

Jeśli nie przyglądamy się dokładnie swojemu ciału, to jest bardzo możliwe. Największe szanse na powodzenie w walce z rozstępami będziesz miała wtedy kiedy zaczniesz się ich pozbywać już na pierwszym etapie ich tworzenia, gdy są jeszcze czerwone. Gdy rozstępy zbledną twoje szanse maleją, także obserwuj się! Różowe zmiany, rysy, pęknięcia na skórze to pierwszy i ostatni dzwonek. Działaj, albo przegrasz!



2. Wierzysz w bajki o oliwkach

Nie wiem skąd się to wzięło, ale wiele dziewczyn niestety wierzy w to, że jak będzie natłuszczać skórę byle czym (np. zwykłą oliwką), to nie będzie miało rozstępów. Nic bardziej mylnego! Samo natłuszczanie nie pomoże ci pozbyć się rozstępów. Na skórę bowiem trzeba działać specjalnymi kosmetykami. W przeciwnym razie gdyby byle co pomagało na rozstępy, nie byłyby one żadnym problemem.

3. Zapominasz o prawidłowej pielęgnacji

Niestety to przykre ale często źle pielęgnujemy naszą skórę. Jeśli wiemy, że mamy skłonności do rozstępów, albo jeśli zachodzimy w ciążę, to już wiemy, że jesteśmy bardziej narażone na pekanie skóry. Mimo tego nie robimy nic żeby zapobiegać powstawaniu rozstępów. Dziwi mnie to, że wolimy walczyć niż zapobiegać. A niestety rozstępy gdy już się zrobią nie są takie łatwe to usunięcia.

4. Stosujesz nieodpowiednie kosmetyki

Nie wiem jak wy, ale jak dla mnie jak coś jest do wszystkiego to znaczy, że jest do niczego. Tak samo jak z kosmetykami na rozstępy, jeśli są podejrzanie tanie, to ja już takich nie kupuję, bo moim zdaniem oznacza to, że albo mają słaby skład, albo po prostu nie działają. Ja od dawna stosuję kolagen silver, bo chociaż jest drogi jest to produkt specjalistyczny, a ja tylko takim produktom ufam.



5. Za szybko się poddajesz

Niestety z rozstępami to jest tak, że potrafią się zrobić bardzo szybko, ale walczymy z nimi długo. Wiele z nas niestety poddaje się, bo brak im samodyscypliny i samozaparcia. Nie wkurzaj się jeśli nie zobaczysz szybko efektów. Na to niestety będziesz musiała poczekać. Pracuj codziennie nad rozstępami, masuj się, wcieraj kolagen, a w końcu zobaczysz efekty. Niczym maratończyk dobiegniesz do mety :)

6. Czytasz bzdury i wierzysz w bzdury

Jeśli trafisz na nieodpowiednią stronę możesz się naprawdę naczytać bzdur o rozstępach. Jak to niby nie da się z nimi walczyć, jak to tylko chirurg może pomóc, albo że w ogóle nikt ci nie pomoże... czytasz i wierzysz w takie bzdety. No to jak masz wygrać z rozstępami skoro wierzysz w to, że rozstępy są na zawsze i tylko chirurg potrafi sobie z nimi poradzić. Dam ci radę, nie wierz w nic co piszą dopóki sama nie spróbujesz. I na pewno nie wiesz w coś czego nie zobaczysz. Jeśli widzisz efekty choćby w postaci zdjęć, to znaczy, że coś w tym musi być. Natomiast jeśli ktoś sobie od tak pisze i nie popiera tego fotografiami... jak dla mnie to jest jasne - historia wyssana z palca i już!

7. Brak ci wiary w siebie

Mówi się, że wiara czyni cuda i ja w to wierzę. Ja wiem, że może was to śmieszyć, że wiele z was popuka się w czoło, ale moim zdaniem naprawdę połową sukcesu jest pozytywna afirmacja. Bo jeśli my same nie wierzymy w to, że nam się coś uda to kto ma wierzyć? Kto za nas będzie walczył? Jeśli będziesz sobie powtarzać, że wygrasz walkę z rozstępami to naprawdę tak będzie, ale jeśli będziesz się skazywać na porażkę, to choćbyś najlepszych kosmetyków używała to i tak ci się nie uda! Mówię ci, zacznij myśleć pozytywnie! :)

8. Wciąż popełniasz te same błędy

Niektóre z nas chociaż wiedzą dokładnie co jest u nich powodem pękania skóry to i tak wciąż popełniają te same błędy. Nie wiem po cholerę wciąż się odchudzać skoro zaraz znowu sobie folgujesz. Skoki wagi to najczęstsza przyczyna rozstępów. Zdecyduj się! Albo chcesz być szczupła, albo chcesz się wiecznie odchudzać i wiecznie walczyć z rozstępami niczym z wiatrakami.

9. Zapominasz o zabiegach wspomagających

Często wydaje nam się, że skoro się już smarujemy tym kolagenem to wystarczy. Niestety nie. Aby pozbyć się rozstępów nie zapominajmy przynajmniej raz w tygodniu zrobić masaż, peeling, body-wrapping. Samo wysmarowanie skóry nie wystarczy, trzeba jej jeszcze pomóc wchłonąć kosmetyk. Masaże, peeling i body-wrapping to najlepsze na to sposoby :)

10. Nie suplementujesz się

Suplementacja jest bardzo ważna. Wspomagaj skórę od wewnątrz, mobilizuj ją do regeneracji, do walki z rozstępami. Łykaj witaminy, odżywiaj się zdrowo, pamiętaj, że dla zdrowej skóry bardzo ważna jest witamina E, A, C, B 12, biotyna..

No dobra, a teraz przyznajcie się. Ile z tych punktów was dotyczy? :)
Czytaj dalej...
Jak pokonac rozstepy? © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka