Sposoby na rozstępy opisywane przeze mnie na tym blogu są moimi osobistymi obserwacjami. Testuję różnego rodzaju kosmetyki, zabiegi na własnym ciele i opisuję Wam efekty tych testów.
Wybaczcie, że tak chłodno zaczęłam, muszę to co jakiś czas podkreślać w swoich postach, bo są tacy, którzy zarzucają mi kłamstwo, albo polecanie czegoś co nie działa! No, cóż - to że coś na kogoś nie działa, to już nie mój problem! Każda z nas jest inna, na jedną będzie działać coś, co na inną zupełnie nie zadziała.
To tak jak z malowaniem włosów. Muszę Wam dziewczyny opowiedzieć zabawną historię.
Jakiś czas temu postanowiłam zmienić kolor włosów. Miałam ciemny blond, przefarbowałam się na mahoń, a co mi tam! ;) Spotkałam się z przyjaciółką, ta jak zobaczyła mój kolor włosów oszalała! Powiedziała, że też chce mieć taki kolor. Zapytała o numer farby i pobiegła do sklepu. Kupiła, pomalowała włosy i dzwoni wkur*iona. "Co ty mi za farbę podała, ch*jowy ten kolor, nie wyjdę w tym na ulicę, co ja teraz zrobię!?". Hmm, teraz to już nic. Trzeba było myśleć! Koleżanka swój naturalny kolor włosów ma zupełnie inny niż ja, więc wcale nie wyszedł jej taki kolor jak u mnie. Dziwne?! Moim zdaniem NIE!
Tak samo jest z tymi kosmetykami, które ja testuję i które wam polecam. Na mnie działają! Ale jeśli czytacie mnie regularnie to doskonale wiecie, że nie wszystkie działają. Są takie czytelniczki, które idą za moją radą i kupują kosmetyki, które polecam, a potem piszą do mnie czy to komentarze pod postem czy maile, że są mega zadowolone, bo mają mega efekty - rozstępy wybielają się, niektóre nawet znikają (tak działa kolagen). Są też takie, które twierdzą, że nic nie działa, ja ściemę walę itd... Takim czytelniczkom dziękuję! Niech każdy odpowiada za siebie. Ja mówię co działa na mnie, a to czy zadziała na ciebie czy nie to już nie moja wina.
Tak samo jest z tymi kosmetykami, które ja testuję i które wam polecam. Na mnie działają! Ale jeśli czytacie mnie regularnie to doskonale wiecie, że nie wszystkie działają. Są takie czytelniczki, które idą za moją radą i kupują kosmetyki, które polecam, a potem piszą do mnie czy to komentarze pod postem czy maile, że są mega zadowolone, bo mają mega efekty - rozstępy wybielają się, niektóre nawet znikają (tak działa kolagen). Są też takie, które twierdzą, że nic nie działa, ja ściemę walę itd... Takim czytelniczkom dziękuję! Niech każdy odpowiada za siebie. Ja mówię co działa na mnie, a to czy zadziała na ciebie czy nie to już nie moja wina.
No dobra koniec tego wstępu przydługiego. Tak się rozgadałam, bo ostatnio mnie jedna baba wkurzyła, zaczęła mi tu na blogu wypisywać, że kupiła kwasy AHA i wcale nie działają... nie chcę tej Pani ubliżać, ale jakby mnie czytała uważnie to by wiedziała, że kwasy nie zasklepiają rozstępów, tylko złuszczają naskórek, to tylko pierwszy krok. Kolejnym jest pielęgnacja... dobrze, że ta babeczka sobie nie poparzyła skóry, bo by jeszcze pewnie było na mnie ;)
Jeśli chodzi o złuszczanie ostatnio bardzo przypadł mi do gustu peeling błony z błotem z Morza Martwego. I to na nim dzisiaj chciałabym się skupić.
Słuchajcie! Peelingowanie ciała jest bardzo ważną czynnością, nie tylko w profilaktyce rozstępów, ale w ogóle w pielęgnacji ciała. Wyobraźcie sobie jak wygląda wasza skóra po całym dniu. Chodzimy przecież w ubraniach, teraz zima mamy ich na sobie naprawdę dużo, więc oprócz tego, że nasza skóra jest podrażniana przez tkaninę, to jeszcze do tego pocimy się. A te ubrania, w których chodzimy cały dzień... cóż nie chciałabym nikogo obrażać, ale dają wiele do życzenia. Gdzie kupujecie ciuchy? Pewnie większość z was w popularnych sieciówkach. Bo ładne, bo tanie... wcale nie takie dobre dla naszej skóry. Czasy naturalizmu już dawno minęły. Teraz chodzimy w syntetykach, sztucznie barwionych. Chociaż organoleptyczne możemy tego nie czuć i jeśli nie jesteśmy alergikami to nawet możemy o tym nie wiedzieć, ale nasza skóra naprawdę źle się czuje w ubraniu.
Wracając do tematu..
Po całym dniu spędzonym w ubraniu nasza skóra aż prosi się o pielęgnację, ochronę, masaż. I dlatego tak ważny jest peeling. Peeling jest nie tyko świetnym masażem, który relaksuje, ale pozwoli nam zmyć martwy, uszkodzony (także przez ubrania) naskórek. Wyobraźcie sobie węża! Jak zmienia skórę :) Jaki ładny jest potem ;) Taki żart .. hihihi.
Rola peelingu:
Złuszczenie martwego naskórka
Dotlenienie komórek
Pobudzenie procesów odnowy skóry
Wygładzenie niedoskonałości
Wyrównanie kolorytu
Przygotowanie skóry na zabiegi estetyczne
To ostatnie jest bardzo ważne. Oglądałyście kiedyś jakikolwiek program, w którym chirurgicznie poprawia się urodę? Jeśli tak to wiecie jak ważne jest przygotowanie skóry na działanie botoksu, liftingu... Jeśli nie - przypomnijcie sobie jak to jest tak idziecie do kosmetyczki na jakiś zabieg upiększający. Co jest pierwszą rzeczą jaką kosmetyczka robi? Oczyszcza skórę mleczkiem, tonikiem, różnymi emulsjami i peelingiem - obowiązkowo! Jeśli nie mechanicznym to enzymatycznym. A po co?! Po to żeby oczyścić skórę i otworzyć pory, by po nałożeniu maseczki czy jakiegoś tam zabiegu skóra niczym gąbka chłonęła składniki aktywne!
Takie własnie jest zadanie peelingu. Peeling przygotuje Twoją skórę na zabieg właściwy. Jeśli robisz peeling, nakładaj zaraz potem koncentrat na rozstępy. Jeśli używasz kolagenu - koniecznie przed jego nałożeniem dobrze przygotuj skórę. Ten peeling, o którym za chwilkę (w końcu!) napiszę przygotuje twoją skórę idealnie.
Moje drogie! Zrobiłam taki długi wstęp, bo używanie peelingu do ciała jest bardzo ważne. Jeśli tego nie robicie to wasze zabiegi na rozstępy nie będą miały takiej mocy jak powinny.
A teraz już o samym peelingu.
Peeling jest w odkręcanym słoiczku, dzięki temu super się go aplikuje, nie ma problemu z wyjęciem z opakowania tyle ile potrzebujemy.
Zapach ma taki sobie - mi się akurat nie podoba, ale trudno żeby błoto pachniało.
Konsystencja gęstego błotka. Znajdują się w nim drobinki peelinujace i to własnie one tak cudnie działają na skórę.
Ja tego peelingu używam na całe ciało, bo moja skóra bardzo dobrze go przyjmuje. Już po jednym zabiegu daje się odczuć różnicę w dotyku. Jest gładka, jędrna, rumiana :) Nogi golą się cudnie! Włoski nie wrastają - co jak dla mnie jest genialne!
A co najważniejsze - po takim peelingu jak nakładam sobie kolagen to widzę jak moja skóra momentalnie go wchłania. Tak się nie działo gdy robiłam peeling z kawy. I to jest mega ciekawe! Do tej pory myślałam, że peeling z kawy jest najlepszy jeśli chodzi o przygotowanie do zabiegu na rozstępy. Nie no, ten peeling jest zdecydowanie skuteczniejszy.
Cena - coś około 20 zł, a używam go już 2 miesiąc przy czym peelinguję się co 3 dni i jeszcze trochę mi go zostało. Moim zdaniem cena w porządku.
Cóż jeszcze mogę powiedzieć po tak wydawać by się mogło obszernym artykule- dziewczyny nie zapominajcie o codziennej pielęgnacji skóry! Peeling to podstawa ;)
Buźka!
Sposoby na rozstępy - peeling błotny BingoSpa - moja opinia
Peeling błotny kupiłam już dawno, ale jakoś do tej pory mi się nie złożyło żeby dodać opinię na jego temat. Dziś mam chwilkę wolnego, więc postanowiłam to wykorzystać.Słuchajcie! Peelingowanie ciała jest bardzo ważną czynnością, nie tylko w profilaktyce rozstępów, ale w ogóle w pielęgnacji ciała. Wyobraźcie sobie jak wygląda wasza skóra po całym dniu. Chodzimy przecież w ubraniach, teraz zima mamy ich na sobie naprawdę dużo, więc oprócz tego, że nasza skóra jest podrażniana przez tkaninę, to jeszcze do tego pocimy się. A te ubrania, w których chodzimy cały dzień... cóż nie chciałabym nikogo obrażać, ale dają wiele do życzenia. Gdzie kupujecie ciuchy? Pewnie większość z was w popularnych sieciówkach. Bo ładne, bo tanie... wcale nie takie dobre dla naszej skóry. Czasy naturalizmu już dawno minęły. Teraz chodzimy w syntetykach, sztucznie barwionych. Chociaż organoleptyczne możemy tego nie czuć i jeśli nie jesteśmy alergikami to nawet możemy o tym nie wiedzieć, ale nasza skóra naprawdę źle się czuje w ubraniu.
Wracając do tematu..
Po całym dniu spędzonym w ubraniu nasza skóra aż prosi się o pielęgnację, ochronę, masaż. I dlatego tak ważny jest peeling. Peeling jest nie tyko świetnym masażem, który relaksuje, ale pozwoli nam zmyć martwy, uszkodzony (także przez ubrania) naskórek. Wyobraźcie sobie węża! Jak zmienia skórę :) Jaki ładny jest potem ;) Taki żart .. hihihi.
Rola peelingu:
Złuszczenie martwego naskórka
Dotlenienie komórek
Pobudzenie procesów odnowy skóry
Wygładzenie niedoskonałości
Wyrównanie kolorytu
Przygotowanie skóry na zabiegi estetyczne
To ostatnie jest bardzo ważne. Oglądałyście kiedyś jakikolwiek program, w którym chirurgicznie poprawia się urodę? Jeśli tak to wiecie jak ważne jest przygotowanie skóry na działanie botoksu, liftingu... Jeśli nie - przypomnijcie sobie jak to jest tak idziecie do kosmetyczki na jakiś zabieg upiększający. Co jest pierwszą rzeczą jaką kosmetyczka robi? Oczyszcza skórę mleczkiem, tonikiem, różnymi emulsjami i peelingiem - obowiązkowo! Jeśli nie mechanicznym to enzymatycznym. A po co?! Po to żeby oczyścić skórę i otworzyć pory, by po nałożeniu maseczki czy jakiegoś tam zabiegu skóra niczym gąbka chłonęła składniki aktywne!
Takie własnie jest zadanie peelingu. Peeling przygotuje Twoją skórę na zabieg właściwy. Jeśli robisz peeling, nakładaj zaraz potem koncentrat na rozstępy. Jeśli używasz kolagenu - koniecznie przed jego nałożeniem dobrze przygotuj skórę. Ten peeling, o którym za chwilkę (w końcu!) napiszę przygotuje twoją skórę idealnie.
Moje drogie! Zrobiłam taki długi wstęp, bo używanie peelingu do ciała jest bardzo ważne. Jeśli tego nie robicie to wasze zabiegi na rozstępy nie będą miały takiej mocy jak powinny.
A teraz już o samym peelingu.
Peeling jest w odkręcanym słoiczku, dzięki temu super się go aplikuje, nie ma problemu z wyjęciem z opakowania tyle ile potrzebujemy.
Zapach ma taki sobie - mi się akurat nie podoba, ale trudno żeby błoto pachniało.
Konsystencja gęstego błotka. Znajdują się w nim drobinki peelinujace i to własnie one tak cudnie działają na skórę.
Ja tego peelingu używam na całe ciało, bo moja skóra bardzo dobrze go przyjmuje. Już po jednym zabiegu daje się odczuć różnicę w dotyku. Jest gładka, jędrna, rumiana :) Nogi golą się cudnie! Włoski nie wrastają - co jak dla mnie jest genialne!
A co najważniejsze - po takim peelingu jak nakładam sobie kolagen to widzę jak moja skóra momentalnie go wchłania. Tak się nie działo gdy robiłam peeling z kawy. I to jest mega ciekawe! Do tej pory myślałam, że peeling z kawy jest najlepszy jeśli chodzi o przygotowanie do zabiegu na rozstępy. Nie no, ten peeling jest zdecydowanie skuteczniejszy.
Cena - coś około 20 zł, a używam go już 2 miesiąc przy czym peelinguję się co 3 dni i jeszcze trochę mi go zostało. Moim zdaniem cena w porządku.
Cóż jeszcze mogę powiedzieć po tak wydawać by się mogło obszernym artykule- dziewczyny nie zapominajcie o codziennej pielęgnacji skóry! Peeling to podstawa ;)
Buźka!
Uwielbiam uczucie dobrze wypeelingowanej skóry :)
OdpowiedzUsuńCholera ja też! :)
Usuń