Już jakiś czas temu pisałam Wam jak na jednym forum podniesiono mi
ciśnienie podając jako jedyny skuteczny sposób na profilaktykę
smarowanie się oliwką dla dzieci. Niestety wiele dziewczyn wierzy w te
ludowo - babcine mądrości - i potem jest jak jest - czyli zostają z
tygrysimi paskami na całe życie. A jak wiecie jak już ma się rozstępy -
to jakby miało się wyrok nad sobą - z bardzo krótkim terminem w
zawieszeniu. Czyli mamy szansę jeszcze pozbyć się istniejących już
rozstępów tylko wtedy gdy są one jeszcze czerwone. Potem - niestety nie
ma zmiłuj - zostają z nami na zawsze - i tylko specjalistyczne zabiegi w
salonach kosmetycznych mogą pomóc. Które ani tanie ani przyjemne nie
są. Zresztą o nich też możecie poczytać na tym blogu.
I jak wiem że walka z rozstępami łatwa i przyjemna nie jest -
to wkurzam się na wypowiedzi osób które na przykład przyszłe mamy
wprowadzają w błąd. Nie wiem czy robią to rozmyślnie, czy też kierują
się ślepą wiarą - w każdym razie efekt jest jeden. Zamiast pokazać
światełko w tunelu dostajemy prostą drogę do ślepego zaułka. Często
właśnie dlatego znacznie więcej dziewczyn boryka się z rozstępami - bo
uwierzyły innym nie mającym pojęcia o danym temacie i nie koniecznie na
tym dobrze wyszły.
W każdym razie - ten wpis jest po to by
przestrzec Was przed często zachwalanymi sposobami na walkę z
rozstępami, a nie mającymi pokrycia w rzeczywistości. A w necie sporo
ciekawych sposobów można znaleźć.
Oprócz oliwki do pielęgnacji niemowląt polecane są także:
0
Spirytus
- wiele forumowiczek twierdzi że smarowanie rozstępów spirytusem
przynosi
rezultaty. Tylko do końca nie mam pojęcia jakie niby to
rezultaty. Bo jedyny gwarantowany po smarowaniu się spirytusem to
nadmierne wysuszenie skóry. Może osobom dającym tą złotą radę wydaje się
ze jak skóra będzie z nich schodzić płatami - to i rozstępy zejdą??
Niestety kochane - muszę wyprowadzić Was z błędu. Ten sposób na rozstępy
nie zadziała - Zrobi więcej złego niż dobrego - więc najzwyczajniej w
świecie darujcie go sobie
Kąpiel w gorącym mleku -
następna super rada. Żeby chociaż ciepłe było - to ok. Pomóc nie pomoże -
ale i nie zaszkodzi. Ale gorące?? Jak zbyt dosłownie weźmiecie sobie tą
radę do serca to w ramach profilaktyki antyrozstepowej blizny po
oparzeniach Wam zostaną. Więc po raz kolejny - tego sposobu absolutnie
nie polecam w walce z przyszłymi czy aktualnymi rozstępami
Okłady
z ogórka - dobre na wory i cienie pod oczami, ukrycie przemęczenia na
twarzy, rozjaśnienie i poprawienie kolorytu. Jednak na rozstepy - to
trafienie kulą w płot. Ogórek nie ma w sobie niczego co pomogło by w
walce z rozstępami. Może przez rozjaśnianie skóry który zapewnia taka
maseczka, co niektóre dziewczyny pomyliły sposób na zatuszowanie
rozstępów z ich zlikwidowaniem i stąd je złote rady.
Ja
w każdym razie odradzam Wam te sposoby. Może krzywdy - pomijając
spirytus - aż takiej Wam nie zrobią - ale też nie pomogą. A skoro mamy
tutaj ograniczony czas na działanie i faktyczne a nie tylko mityczne
możliwości na cofnięcie rozstępów póki sa w fazie zapalnej - naprawdę
nie można sobie pozwolić na nie sprawdzone sposoby. To samo z
profilaktyką - od oliwki dla niemowląt znacznie lepiej sprawdzi się
olejek migdałowy lub z avocado - które poprawiają stan skóry i przyczyniają się do większej produkcji kolagenu w skórze
no to mity są jakieś tragiczne ;( żeby spirytus pomagał na rozstępy
OdpowiedzUsuńOliwek dla dzieci nie używam, bo ogólnie moja skóra ich nie lubi, dziecka też nimi nie smaruję. Mam olejek migdałowy i niedługo będę także miała z avocado (jestem go bardzo ciekawa).Czasem dodaję olejek do balsamu i taką mieszankę nakładam na skórę - zużuywam resztki nielubialych balsamów, które same w sobie są średnie.
Ja też przeszłam na olejek migdałowy zamiast oliwek, których używałam wcześniej.
OdpowiedzUsuńNo i się zdziwiłam. Szybciej sie wchłania i jest mnie tłusty niż oliwka. A dodatkowo skóra córek wygląda o niebo lepiej. I wbrew pozorom takie małe buteleczki bardzo wydajne są :) Starczają na tyle samo co opakowanie kilka razy większe