Zabójcy kolagenu

Część dziewczyny!

Dziś będzie o kolagenie. Kolagen jest bardzo ważny dla naszej skóry, ale o tym na pewno doskonale wiecie, bo przecież walczycie z rozstępami ;)

Ostatnio zastanawiałam się nad tym jak to jest, że stosujemy kolagen naturalny na skórę, wykonujemy zabiegi przeciw rozstępom, a te wredne szramy wciąż zostają na naszej skórze i wcale nie chcą znikać. No jak to jest!? Co robię źle? I odkryłam tą prawdę! Podzielę się dzisiaj nią z wami, także czytajcie uważnie :)

Na powstawanie rozstępów mają wpływ: zmiany hormonalne, gwałtowny przyrost masy ciała, leki, czynniki, genetyczne, stres. Na niektóre z tych czynników mamy wpływ. Możemy kontrolować swoją wagę, czy starać się unikać stresu, ale na genetykę już nie.

Dlaczego więc nawet jeśli stosujemy najlepsze kosmetyki kolagenowe nasze rozstępy uparcie nie chcą znikać?

Moim zdaniem przyczyna leży w nas samych. Często wydaje nam się, że jeśli wydamy kupę kasy na najdroższe kosmetyki, zafundujemy sobie najlepsze zabiegi to zrobiłyśmy już wszystko. Moim zdaniem to błąd! Musimy zdać sobie sprawę z czynników, które stymulują powstawanie rozstępów i je wyeliminować. Inaczej się nie da! To tak jakby chcieć schudnąć, stosować suplementy diety, które nas mają wyszczuplić i jednocześnie zajadać się nocami czekoladą. Jedno wyklucza drugie! Działajmy kompleksowo, a osiągniemy sukces!

Zabójcy kolagenu

Aby poradzić sobie z rozstępami musimy zdać sobie sprawę, że bez kolagenu sobie z nimi nie poradzimy. Kolagen jest produkowany w naszym organizmie i kolagen możemy dostarczać skórze stosując kosmetyki z kolagenem lub kolagen naturalny. Jednak aby kosmetyki działały, a nasza skóra produkowała kolagen musimy znać największych wrogów, których będziemy się wystrzegać jak ognia! Oto oni:

STRES

To chyba najgorszy nasz wróg, bo najtrudniej z nim walczyć. Każdy z nas ma w swoim życiu takie chwile, w których puszczają nam nerwy, to nieuniknione. Niestety pod wpływem stresu wzrasta poziom kortyzolu, tzw. hormonu stresu, a ten z kolei blokuje powstawanie kolagenu.

Pełnowartościowy kolagen produkowany jest w zdrowych fibroblastach. Fibroblasty natomiast nie funkcjonują prawidłowo jeśli się stresujemy. Podczas stresu organizm zaczyna także usuwać witaminę C, która ma także bardzo duże znaczenie w produkcji kolagenu. Jeśli zatem nie potrafimy zapanować nad nerwami spożywajmy przynajmniej witaminę C, najlepiej tę najbardziej wartościową. Pamiętajcie, że witaminy C nie da się przedawkować, więc możecie ją spokojnie spożywać nawet przez dłuższy czas. Jeśli nawet przyjmiemy jej nadmiar - organizm wydali ją z moczem.

No i jeszcze coś - odpuśćcie trochę - jak najmniej się stresujcie! Ja wiem, że to łatwo tak powiedzieć. Pijcie melisę i pomyślcie, że cena za wasze nerwy to rozstępy. Warto? :)

TOKSYNY I WOLNE RODNIKI

No właśnie toksyny, wolne rodniki...co to w ogóle jest? Skąd się biorą i dlaczego niszczą kolagen? Zarówno toksyny jak i wolne rodniki niestety krążą sobie w naszym organizmie. Toksyny dostarczane są organizmowi wraz z alkoholem, nikotyną, natomiast wolne rodniki biorą się np. z wdychanego powietrza, które jak wiadomo jest mocno zanieczyszczone. 

W jaki sposób toksyny i wolne rodniki niszczą kolagen? Toksyny i wolne rodniki niszczą włókna białkowe, a w organizmie spada poziom mikroelementów (np. miedzi) i witamin (A, C, E), które stymulują powstawanie zdrowych włókien kolagenowych. Brak kolagenu w skórze powoduje zaburzenia jej elastyczności, jędrności, skóra staje się zwiotczała, matowa, szara, pojawiają się zmarszczki i nie możemy sobie poradzić z rozstępami.

CUKIER

Cukier - nasze słodkie białe szaleństwo. Trudno się oprzeć przed zjedzeniem słodkości, prawda? Niestety cukier to kolejny zabójca kolagenu.

Cukier jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Organizm człowieka jest tak skonstruowany, że jeśli przez dłuższy czas nie dostarczamy mu glukozy pobiera ją z magazynu, który znajduje się w naszych mięśniach, krwi, wątroby. Co jeśli i w magazynie cukru zabraknie? Zaczynamy być rozdrażnieni, stresujemy się - niestety to też nie wpływa korzystnie na naszą skórę. Czyżby błędne koło? Organizm potrzebuje cukru, ale jednocześnie cukier jest naszym wrogiem? Cukier na pewno jest wrogiem kolagenu. Przez cukier rozpadają się włókna kolagenowe, ale możemy temu przeciwdziałać. Po pierwsze przestańmy dostarczać organizmowi cukrów prostych, po drugie - nie zapominajmy o kolagenie naturalnym, który będzie wzmacniał naszą skórę od zewnątrz.